Jak wszyscy wiemy, wakacje zawsze są ciekawe, nie ważne gdzie i z kim je spędzamy. Ważne, że z kimkolwiek i gdziekolwiek. Może nie zawsze jest miło i przyjemnie, ale nigdy nie nudno. Tak też pewnego dnia pomyślał Obama i zwołał wszystkich odpowiedzialnych za przypisany im kraj. Razem stwierdzili, że przedstawiciele ich nacji, jak i oni, potrzebują trochę luzu i rozrywki.
- Postanowione. - Barack wstał z krzesła i przeleciał wzrokiem po wszystkich zgromadzonych, co mu trochę zajęło. Dużo ich było. Przynajmniej zdążył wymyślić co w tej chwili powiedzieć.. - Dajemy im wolne. Jeszcze dziś. I wysyłamy wszystkich na obóz... - W tym momencie wstał i Putin.
- Przeto zakładając im chipy z podsłuchem na ulubione ubrania... - Powiedział.
- Władimirze.. - Znów odezwał się Obama - To nieco przesadzone, roztrząsaliśmy to już.
- A poza tym, kogo na to stać? - Westchnął Kaczyński. - Tusk znów zbiera na coś zupełnie niepotrzebnego.
- Te pieniądze są nam jak najbardziej potrzebne, Panie Kaczyński. - Burknął Donald Tusk, nieco sepleniąc.
- Spokój. - A Komorowski był pewny, że spokój piszemy przez u otwarte.
Kim Dzong Un w tym czasie jedynie zapisywał na kartce dość niemiłe rzeczy o niektórych ze zgromadzonych, których to na wymienienie nie wyraził zgody.
- Niech każdy zrobi jak uważa. - Odezwała się królowa Wielkiej Brytanii, Elżbieta II.
Wszyscy przytaknęli.
Zebranie potrwało jeszcze bite, długie dwie godziny, po czym wszyscy się rozeszli.
~~~
- ... Na.. Naprawdę?
- Tak, dobrze mnie usłyszałeś. Masz wolne, Ludwig. Gilbert też, jak się obudzi, masz mu to przekazać.
- Wolne.. Dobrze... Ale.. Obóz?
- Tak, jedziecie na obóz.
- ...
~~~
- Ivan.. - Putin ziewnął. - Masz wolne i wybierasz się na obóz.
- Obóz.. Da?
- Da.
- Obóz.. ^J^"
~~~
- Tak, jedziecie na obóz. Tak, jedziecie na obóz RAZEM.
- Vee~ Vee~
- To są chyba jakieś jaja.
~~~
- Hon hon hon..
~~~
- Hm.
~~~
- Hahahaha, wiedziałem, że się na to zgodzisz!
- Nawet tego nie proponowałeś, drogi Alfredzie...
- Po prostu nigdy mnie nie słuchasz.
~~~
- Nie wiem, gdzie jesteś, ale wiedz, że masz wolne, ponadto jedziesz na obóz.
- Stoję przed Panem..
- Ktoś Ty?
~~~
- Jeśli Liciek jedzie, to ja też!
- Wszyscy jadą.
- ... Wszyscy?
- Tak.
- Zafeliście~
^^^
Tak więc głowy państw zorganizowały pewien obóz, na którym przedstawiciele będą musieli zmagać się z różnymi zadaniami. Każde z zadań będzie nieco.. Odbiegające od normy. Niektóre będą obrzydliwe, niektóre przerażające, a jeszcze inne będą wyglądały jak wizje narkomana, który właśnie zażył środek odurzający.
Miłej zabawy, userzy~.